Rządowe plany emerytalne zwiększą koszty ponoszone przez pracodawców
Wiktoria Stawarz
Nowe plany emerytalne rządu będą miały wpływ na pracodawców z branży fryzjerskiej ze względu na liczbę młodych ludzi pracujących w tym sektorze oraz tych zarabiających minimalną płacę - ostrzega NHF.
Rząd ogłosił plany obniżenia minimalnego wieku zapisywania pracowników z 22 do 18 lat w "połowie 2020 roku", pod warunkiem, że ich zarobki wyniosą ponad 10 000 funtów. Dzięki temu około 900 tys. osób zostanie włączonych do systemu emerytalnego, co zwiększy koszty pracodawców, którzy po raz pierwszy będą musieli odprowadzać składki za tę grupę wiekową.
Od momentu wprowadzenia automatycznej rejestracji w 2012 r. składki zarówno dla pracodawców, jak i pracowników były ustalone na poziomie 1%. Jednak od kwietnia 2018 roku składki emerytalne wzrosną do 2% dla pracodawców i 3% dla pracowników, a w kwietniu 2019 roku wzrosną ponownie do 3% dla pracodawców i 5% dla pracowników. Wprowadzono również rozwiązanie polegające na obliczaniu składek od wszystkich zarobków do 45 000 funtów, zamiast obecnego systemu "banded earnings", który oblicza składki od zarobków w przedziale od 5 876 do 45 000 funtów.
Dyrektor naczelny NFZ, Hilary Hall, powiedział: "Oprócz planowanych podwyżek, które potroją koszty emerytalne pracodawców w ciągu najbliższych kilku lat, przyszłe plany włączenia młodszych pracowników i odejścia od składek opartych na 'banded earnings' spowodują dalszy wzrost kosztów pracodawcy. Może się okazać, że więcej pracowników zrezygnuje z płacenia składek emerytalnych, co byłoby sprzeczne z celem, jakim jest wyrobienie w ludziach nawyku oszczędzania na emeryturę."
Zostaw komentarz